Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

1132 Posty
Gosia P
(małgośka)
Maniak
retier1 napisał:
małgośka napisał:
Dobry wieczór wszystkim


może trochę muzyki ...


....................wredną jest , to już wiem lecz to już sadyzmem mi podchodzi


a to przepraszam , więcej nie będę
lubię ten filmik , bo tak naprawdę niewiele tam widać , ale jest klimat , muzyka , piękne zdjęcia ...i wyobraźnia działa



dla ochłody

Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1381 Postów

(wilk stepowy)
Maniak
Dzień dobry........

Kiedy wracałam na forum , a właściwie to do ,,kącika,,.....wymyśliłam sobie pewien plan , który dobiegł końca......
Nie przypuszczałam , że będzie to takie łatwe......
Jaki plan.....?.......tajemnica.....ciiiiii...........
Cieszę się , że jest tak......jak chciałam.......
Dlaczego o tym piszę......? .......chyba tylko dla siebie......żeby sobie ulżyć......ufffff......nareszcie mogę spokojnie kontynuować wpisy......i być sobą........

No i tak......
Co tutaj dzisiaj wkleić......?
A już wiem........., coś Wandy Bacewicz........

***

Patrzę na ciebie
Ale udaję że mój wzrok
Ślizga się tylko
Ponad twoją głową....
A i ty patrzysz w bok
Jakbyś bał się mego wzruszenia
I dopiero gdy cię pożegnam -
Skromnymi słowami
- No to bywaj
Będę mogła być sobą -
Cóż że niosę kwiaty
Ofiarowane mi przez ciebie
Jak żeś daleki
Ty którego każde drgnienie
Jest dla mnie prawem
Ty którego czułości
Tak mocno pragnę....

Wanda Bacewicz.


No i oczywiście piosenka........




Miłego.........
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1132 Posty
Gosia P
(małgośka)
Maniak
Muzyka powinna zapalać płomień w sercu mężczyzny i napełniać łzami oczy kobiety.
— Ludwig van Beethoven









Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Dobry wieczór wszystkim.
Jak zwykle coś pod panie

Nie wiedząc czemu.


Dziwną radość czujesz
nie wiedząc czemu.
jakieś dopełnienie
swego istnienia.

Dającą w końcu
zrozumienie swojego
przeznaczenia.
Jakby z dawien dawna
wszystko było już ukartowane.

Masz tego pełną świadomość
lecz żadnego wpływu na to,
i to ci nie daje spokoju.
Co i rusz przeszkadza wszystko
doprowadzając do rozpaczy,
napadów histeri,dzikiej radości,
i nie pochamowanego apetytu
na życie.

W jednej chwili życie staje się inne,
jak po amnezji.
Inaczej na wszystko już patrzysz,
widząc więcej.
Gdzieś w tyle,za tobą został
smak wolności,
nieograniczonej przestrzeni.
I chociaż mocno ździwiona że to już,
tak jakby za wcześnie,
przyjmujesz to z pokorą.

Czekałaś całe swoje młode życie
na ten moment.
Wyobrażając sobie jak to będzie,
układałaś wszystko po kolei,
chociaż strach i lęk przed
nieznanym targał wciąż twym
spokojem.

Chociaż pęd młodego życia
rwie się do przodu wyciągając
coraz wyżej szyję,
lecz czy tak będzie jak chcemy?
LM33

udanego wieczoru
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1381 Postów

(wilk stepowy)
Maniak
Dobry wieczór.....

Potańczymy przed snem troszkę z wiatrem.....?



Przez ile dróg musi przejść każdy z nas
By mógł człowiekiem się stać?
Przez ile mórz lecieć ma biały ptak,
Nim w końcu opadnie na piach?
Przez ile lat będzie kanion ten trwał,
Nim w końcu rozkruszy go czas?

Odpowie Ci wiatr wiejący przez świat,
Odpowie Ci, bracie, tylko wiatr.

Przez ile lat będzie trwał góry szczyt
Nim deszcz go na mórz zniesie dno?
Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt,
Nim wolność wypisze w nim ktoś?
Przez ile lat nie odważy się nikt,
Zawołać, że czas zmienić świat?

Odpowie Ci wiatr...

Przez ile lat ludzie giąć będą kark,
Nie wiedząc, że niebo jest tuż?
Przez ile łez, ile bólu i skarg,
Przejść trzeba i przeszło się już?
Jak blisko śmierć musi przejść obok nas,
By człowiek zrozumiał swój los?

Odpowie Ci wiatr, wiejący przez świat
I Ty swą odpowiedź rzuć na wiatr!







,,Mój przyjaciel wiatr,,

Wiatr przeleciał mi nad głową
Włosy me rozmierzwił
Potem wleciał w liście dębu
Czule je popieścił

Odwróciłem głowę zaraz
Poszukując Wiatru
Przymrużyłem oczy w pyle
„Gdzieś się schował bratku?”

„Gdzie tak pędzisz bracie Wietrze?”
„Gdzie Cię licho niesie?”
Zakrzyknąłem gromko za nim
„Chcę dogonić jesień”

Zaszumiały drzew korony
Zaśpiewały w chórze
„Zawiej mocniej bracie Wietrze
I zwiastuj nam burzę”

A Wiatr leci sobie dalej
Za nic mając krzyki
I w wolności swej naturze
Liści miesza szyki

Ej, Ty Wietrze, przyjacielu
Zazdrość niemal czuję
Kiedy widzę jak się bawisz
Jak wśród drzew buszujesz

I poszedłem wprost przed siebie
W myśli bardzo rad
Że mi twarz owiewa mocno
Mój przyjaciel - Wiatr....






Teraz już z wiatrem pofruniemy w nocy czar........Dobranoc......


Jak zawsze .....śliczny wiersz Retier ......i niech ten wiaterek powieje dzisiaj na Ciebie .......
Ochłoniesz od jeszcze gorącego tematu ,,Zimny Lech........
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
Witam wszystkich.Dzisiaj bez poezji.
Raczej takie sobie refleksje odnośnie naszej mętalności.

Z jednej strony pomniki,marmury,chymny pochwalne.Stawianie w jednym szeregu z największymi naszej histori. Z drugiej,odsądzanie od czci i wiary,zdradę narodu. Wychwalacie ich cnoty i dokonia,których mało kto tak naprawdę widzi.Bo tak każe wam zwyczaj i wiara,bo nie wolno mówić źle o zmarłych. Nie wstydząc się wcale wyciągać rąk chciwie po to co zostawili wszystkim,po cichu licząc jaki kapitał zbijecie na tym. Tam już Boga dla was nie ma,tym bardziej człowieka,niby bliźniego? Zimna kalkulacja,brzęk mamony,wspólne interesy. Uśmiechy w blaskach fleszy,obietnice,serdeczne uściski,gesty pojednania,taka tam sobie polityczno-religijna maskarada dla tłumów. Oni wszystko kupią,tylko dajmy im bohaterów , jakiegoś idola i hasła. Bóg,ojczyzna,honor,hańba,to się zawsze sprzeda. My i tak przy jednym stole usiądziemy i za wspólne interesy wypijemy. Oby do następnej rundy,a wtedy będziemy już ustawieni.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1381 Postów

(wilk stepowy)
Maniak
Dzień dobry......

Ja dzisiaj tylko tak skromnie ........jeden wiersz rozumianego przeze mnie poety....

Leopold Staff, Adoracja

Z mych pocałunków szata twej nagości,
Z warg mych na niej purpurowe róże,
W które cię stroić nigdy nie znużę,
Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości!

Z zachwytów moich kadzidła wonności,
Co owieją cię w uwielbień chmurze!
Z dumy mej tobie stopień i podnóże,
I hołdowniczy kobierzec miłości!

Na swojej skroni twoje stopy noszę
Jako niewolnik pełne kwiatów kosze...
Ugięty klęczę i powstać się boję!

Na czole stopy twoje obnażone
Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,
Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!


I jeszcze polne kwiaty.......tańczące walca......





I już uciekam......bo Smajk na mnie czeka....... i jedziemy daleko.....daleko........
Retier , przyłącz się do nas.......niedziela z humorem.......zapewniona......


A tak poważniej......to miłej niedzieli życzę wszystkim......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
wilk stepowy napisał:
Dzień dobry......

Ja dzisiaj tylko tak skromnie ........jeden wiersz rozumianego przeze mnie poety....

Leopold Staff, Adoracja

Z mych pocałunków szata twej nagości,
Z warg mych na niej purpurowe róże,
W które cię stroić nigdy nie znużę,
Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości!

Z zachwytów moich kadzidła wonności,
Co owieją cię w uwielbień chmurze!
Z dumy mej tobie stopień i podnóże,
I hołdowniczy kobierzec miłości!

Na swojej skroni twoje stopy noszę
Jako niewolnik pełne kwiatów kosze...
Ugięty klęczę i powstać się boję!

Na czole stopy twoje obnażone
Dzierżę jak żywych klejnotów koronę,
Bo na twych stopach chodzi szczęście moje!


I jeszcze polne kwiaty.......tańczące walca......





I już uciekam......bo Smajk na mnie czeka....... i jedziemy daleko.....daleko........
Retier , przyłącz się do nas.......niedziela z humorem.......zapewniona......


A tak poważniej......to miłej niedzieli życzę wszystkim......


Trochę daleko mi do was również udanej życzę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1485 Postów
Darek ...
(ulv72)
Maniak
a kto pamieta te piosenke ?


Obława

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smacznie sobie spał,
I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze,
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał,
Łeb podniósł warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.
Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń,
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszelkie sny.
Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz - goń,
I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy.

Obława, obława, na młode wilki obława,
Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane.
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane.

Ten, który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał,
Bo wpadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.
Gdy teraz ile w łapach sił przed siebie prosto rwał,
Ujrzałem małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane.
Zginęły ślepe, ufne tak puszyste kłębki dwa,
Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc kto je zdławił.
I zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna,
Bo z trzema na raz walczył psami i z trzech ran teraz krwawi.

Obława, obława, na młode wilki obława....

Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń,
A myśliwemu, co mnie dojrzał, już się śmieją oczy
I ręka pewna, niezawodna podnosi w górę dłoń.
Rzucam się w bok, na oślep gnam aż ziemia spod łap tryska,
I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.
Wciąż pędzę, słyszę jak on klnie i krew mi płynie z pyska,
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje.

Obława, obława, na młode wilki obława...

Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las.
Lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna.
Leżałem w śniegu jak nieżywy długi, długi czas.
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna.
Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy,
I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie.
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór, brońcie się i wy,
O, bracia wilcy, brońcie się nim wszyscy wyginiecie!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
2842 Posty
iksiński igrek
(retier1)
Maniak
ulv72 napisał:
a kto pamieta te piosenke ?


Obława

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smacznie sobie spał,
I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze,
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał,
Łeb podniósł warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.
Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń,
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszelkie sny.
Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz - goń,
I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy.

Obława, obława, na młode wilki obława,
Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane.
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane.

Ten, który rzucił na mnie się niewiele szczęścia miał,
Bo wpadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.
Gdy teraz ile w łapach sił przed siebie prosto rwał,
Ujrzałem małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane.
Zginęły ślepe, ufne tak puszyste kłębki dwa,
Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc kto je zdławił.
I zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna,
Bo z trzema na raz walczył psami i z trzech ran teraz krwawi.

Obława, obława, na młode wilki obława....

Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń,
A myśliwemu, co mnie dojrzał, już się śmieją oczy
I ręka pewna, niezawodna podnosi w górę dłoń.
Rzucam się w bok, na oślep gnam aż ziemia spod łap tryska,
I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.
Wciąż pędzę, słyszę jak on klnie i krew mi płynie z pyska,
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje.

Obława, obława, na młode wilki obława...

Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las.
Lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna.
Leżałem w śniegu jak nieżywy długi, długi czas.
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna.
Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy,
I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie.
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór, brońcie się i wy,
O, bracia wilcy, brońcie się nim wszyscy wyginiecie!



Tekst pamietam,tylko nie wiem czy przesłanie dobrze zrozumiałem , bo na pewno było
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok